Ludobójstwo

 To takie bardziej popierdolone jest z tym zamykaniem klubów fitness, siłowni, basenów, a pozostawieniem otwartych kościołów. Jako żywo nie czytałem o pozarażaniu się trenujących ciężarami czy pływaków, za to tylko dzisiaj o stwierdzeniu koronawirusa u siedmiu biskupów po wspólnym pozowaniu do zdjęcia po obradach KEP.

Nadto katolicy wierzą, że ich bóg jest wszędzie, mogą więc czcić go twarzą w twarz w swoich domach. Ja w mieszkaniu ni chuja nie zrobię martwego ciągu, bo szkoda mi sąsiada mieszkającego poniżej.

Jadę dalej - do klubów fitness, siłowni, na baseny chodzą ludzie uprawiający sport na poziomie co najmniej amatorskim, a więc mniej narażeni na zachorowanie, msze zaś to domena osób starszych, pasywnych, nie aktywnych, a więc narażonych.

Z czego wynika, że działanie rządu to żadne zapobieganie. To zaplanowane ludobójstwo na tle religijnym.