Obłuda ogromna.

 "Przed chwilą ksiądz wywalił moją córkę z kursu do bierzmowania tylko za to, że miała czarną maseczkę z czerwonym piorunem. Oprócz tego potraktował ją jak człowieka gorszej kategorii, wyszydził i oszkalował".

Pozwolę to sobie rozebrać na części. Otóż ojciec małoletniej dziewczyny oburzył się, bo ksiądz wyrzucił jego córkę z religijnego spotkania, bo ta miała na twarzy maskę z symbolem Strajku Kobiet. Przypominam nieśmiało, że głównym powodem rozpoczęcia protestów, a wykrzykiwanym na każdej manifestacji był wyrok TK pozbawiający kobiety praw do własnego ciała i seksualności, czyniący więc z nich niewolnice. Owszem, wyrok został wydany przez świecki trybunał, podległy i działający na polecenie Jarosława Kaczyńskiego. Tylko jednak ostatni debil albo kosmita, który dzisiaj rano wylądował w Polsce może twierdzić, że jest to inicjatywa partii rządzącej. Działanie to nie było niczym innym niż odwdzięczeniem się biskupom za głosy wyborcze. To kościół katolicki jest jedynym podmiotem, który od lat starał się zakazać aborcji. To kościół katolicki robi z kobiet niewolnice. To kościół katolicki chce decydować o ich życiu seksualnym i rozrodczości. Rząd, TK, czy parlament to tylko wykonawcy. Idzie to więc tak: zafrasowany tato, który sam wysyła swoją córkę w łapy kościoła pozbawiającego kobiety praw oburza się, że klecha wyrzucił ją za okazywanie symbolu sprzeciwu kobiet wobec tegoż pozbawiania praw. Posyłając dzieci czy też samemu utrzymując kontakt z kościołem katolickim na jego zasadach pochwalamy i legitymizujemy jego politykę. Która m.in. polega na systemowym ukrywaniu pedofilów i zniewoleniu kobiet. Gość się oburzył na działania kościoła, które sam wspiera.  Ja pierdolę. I jeszcze pisze skargę do kurii czyli na Berdyczów zamiast zabrać córkę z łap klechów gwałcących ja mentalnie. Większość ludzi w tym kraju nie powinna patrzyć w lustro. Czyszczenie wymiocin zabiera dużo czasu.