Dominikanin pierdoli głupoty.

 Tym razem pierdoli dominikanin Gużyński. Twierdzi, że kościół nie żądał, a postulował zaostrzenie ustawy aborcyjnej. Akurat w tym kraju postulat kościoła jest nie tyle nawet żądaniem, co już skutkiem. O czym Gużyński dobrze wie, tyle, że obesrany ze strachu przed odpływem owiec, a więc utratą wpływów i kasy przez kościół, tłumaczy się jak idiota przed idiotami.

Za tydzień się okaże, że oprócz Kaczyńskiego to oni wszyscy przecież byli za wprowadzeniem aborcji na życzenie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.