Kolonia.

 Rząd nie wprowadzi zakazu wstępu na cmentarze 1 listopada, ale porozumiał się z Episkopatem, że księża będą pouczać wiernych, aby ci nie przychodzili tam tłumnie. Oczywiście niczego to nie da, bo wierny ufa, że babcia żyje po śmierci, buja się na chmurce, brzdąka na harfie ku czci swego boga i obrazi się za brak wizyty w miejscu jej pochówku. Błędem jest więc tworzenie szpitali polowych na stadionach. Bardziej ekonomicznie byłoby zakładać je na cmentarzach. Zawsze to oszczędność czasu od zgonu do pochówku.

Ja chciałem tu zauważyć, że dopiero co Prezes Wszystkich Prawdziwych Polaków zapewniał, że Polska nie jest i nie będzie niczyja kolonią, jest więc krajem samostanowiącym o sobie, niepodległym i niezależnym. A władza tego samostanowiącego, niepodległego i niezależnego państwa zamiast zamknąć cmentarze celem przeciwdziałania pandemii dogaduje się z biskupami.

Jak w koloniach tubylcy chcieli coś zrobić to też zapierdalali po zezwolenie do gubernatora.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.