Schneider

 Biskup Schneider pierdolnął, że "to, że homoseksualizm stanowi patologię to fakt". Z jednej strony jak ktoś traci czas na liczenie szczebli w drabinie Jakuba to prochu nie wymyśli, z drugiej jednak jako dziecko w szkole miał przecież biologię. Albo program nauczania w Niemczech był wtedy taki zjebany jak w dzisiejszej Polsce, w co jednak wątpię. Raczej młody Athanasius spierdalał z lekcji, żeby szukać matki boskiej wśród sporyszu i rezultat jaki jest każdy widzi.

Homoseksualizm nie jest patologią, nie jest chorobą, nie jest zboczeniem. W przeciwieństwie do pedofilii, której z taką lubością oddają się księża. Kiedy jednak zapytacie o nią biskupa Schneidera on z pewnością Wam opowie o ilości szczebli w drabinie jakubowej.

Można być znanym z publicznego pierdolenia głupot. Ale czy warto? 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.