Świat według rządu
Według rządu koronawirus zaplanował wściekle atakować siłownie, kluby fitness i baseny, bał się jednak napadać na kościoły, gdzie wartę pełni baranek boży i do godz. 22.00 lokale z wyszynkiem, gdzie rządzi 40%. Jednak zmienił zdanie i postanowił odpuścić sportowcom, niech mają. Nie ma to niczego wspólnego z protestami przeciwko rządowi. Wie o tym Gowin, który słyszał krzyk COVID-19 "nie dam im rady" i teraz będzie układał się z przedstawicielami branży, żeby te siłownie jednak otworzyć.
Głupi koronawirus przecenił swoje siły na tym froncie i postanowił odpuścić. Co dziwne w kraju katolickim tak bardzo, że króluje w nim Jezus do spółki ze swoja matką wirus wielokrotnie atakował i wciąż atakuje wierzących, księży i biskupów. Złośnik jeden.
Mam na to tanie lekarstwo: detronizujmy Jezusa i matkę jego, koronujmy Schwarzeneggera z żoną i zaraz zobaczycie jak będą padać jak muchy sportowcy, zaś katolicy nabierać siły fizycznej poprzez ćwiczenie leżenia krzyżem.
Że co? Że to pomysł bez sensu? A niby pomysły chłopaków i dziewczyn od Morawieckiego to mają sens?
Komentarze
Prześlij komentarz