Święta naiwności.
Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim zgłosił się do Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce z apelem o to, by zakonnice pomagały przy chorych na COVID-19 wykonując prace niewymagające specjalnych umiejętności i oferując im za to pensje wyższe niż tamtejszych pielęgniarek.
Na apel odpowiedział jedna zakonnica, tyle że zaraziła się koronawirusem przed podjęciem tej pracy. Naiwnemu zarządowi szpitala powiadam, ze zakonnice to część kościoła katolickiego, wiedzą więc, gdzie leżą konfitury, a gdzie możliwość zarażenia się. Co innego praca przy zdrowych wychowankach placówek opiekuńczych. Tam dzieci można napierdalać bez narażania się na utratę zdrowia, gdy w szpitalu trzeba podcierać pacjentów rozsiewających wirusa.
Aż tak głupi w szeregi kleru nie trafiają.
Komentarze
Prześlij komentarz