To ci cud.
Pod własnym ciężarem w Czarnym Dunajcu na Podhalu zawalił się stary wiąz górski, który był pomnikiem przyrody, mógł mieć około 300 lat. Miesząca się pod nim figurka Jezusa Chrystusa została nietknięta -informuje KAI, sugerując jednocześnie cud. Drzewa się przewracają, przewracały i będą przewracać, więc to żaden cud. To, że figurka została nieuszkodzona to też żaden cud, bo żadna gałąź ani pień w nią nie uderzyły. Kurwa, oni we wszystkim widzą cud, chociaż wszelkie działania zachodzą w granicach praw fizyki obowiązujących na tej planecie. Co jednak dziwne katolicy nie określają cudem boskim wyniku zamachu w Wilczym Szańcu. A przecież gott mit uns.
Komentarze
Prześlij komentarz