Mistyczka Evolo.

 Fronda opublikowała artykuł o włoskiej mistyczce zwanej Natuzza Evolo. Nieznanej mnie, ale bardzo znanej katolickiemu bogu, który, uwaga! "udzielił Natuzzy specjalnego daru: mogła widzieć i spotykać zmarłych".  Najwidoczniej nie została ona zdiagnozowana, co świadczyłoby o kiepskim dostępie do lekarzy, ze szczególnym uwzględnieniem psychiatrów, co może jednak tłumaczyć, że trwała w najlepsze II Wojna Światowa. Dzięki temu Natuzza mogła wzbudzać zachwyt i przerażenie wśród łatwowiernych katolików, zbierających się na "seanse" w jej domu, a nie zachwyt wśród lekarzy szpitalnych oddziałów zamkniętych, gdzie Napoleonowie i Jezusy mogli już się znudzić. Trudno, co robić.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.