Protest przed bielską kurią spowodowany próbą zlekceważenia cierpień zgwałconego 12-latka. Protesty to dobra rzecz, nie przeczę. W tym jednak wypadku gówno taka demonstracja da. Mleko się już rozlało i biskup Pindel wie, że pierdolnął babola pozwalając adwokatce na złożenie takiego wniosku. Protest go nie ubodzie. Pewnie wielu z protestujących w tą niedzielę, w następną i kolejne karnie powędruje do kościołów, aby wysłuchiwać na mszy jak mają żyć moralnie. Będą im to mówili osobnicy będący pedofilami albo zaangażowani w ochronę pedofilów. Nie jest ważne czy czynną, czy bierną, jedynie poprzez trwanie w tej instytucji. Kościół katolicki systemowo ukrywa pedofilów. Jest to jeden z filarów jego polityki - bronić swoich za wszelką cenę, poświęcić nielicznych, których obronić się nie da, nie płacić odszkodowań. Taki był, jest i będzie aż do upadku. Gorzej, że ludzie którym nie podoba się ta polityka chodzą do kościoła, przyjmują księży, wysyłają do nich dzieci, dają datki, utrzymują kontakty. Porządny człowiek nie chce mieć do czynienia z przestępcą. Jeżeli ten nie siedzi w więzieniu, a przebywa na wolności, porządny człowiek unika takiego. Jeżeli nie pochwalam czynów popełnianych przez tego i tego osobnika, nie chcę i nie mogę utrzymywać z nim kontaktów. Jeżeli utrzymuję, to znaczy, że pochwalam jego działanie i w pewnym sensie je legitymizuję albo osłabiam w odczuciu swoim i innych skutki tegoż. Tylko ostracyzm wobec tej bandy jest jedyną prawidłową drogą. Żadnych protestów. Wszak protestując wobec kogoś utrzymujemy go w poczuciu ważności, zauważamy go, okazujemy, że coś wobec niego czujemy. Nie tędy droga, uważam. Całkowita izolacja księży chociaż przez tą część społeczeństwa, która widzi ogrom krzywd popełnionych przez kościół. Jedynym możliwym sposobem kontaktu z klechą jest minięcie tegoż na ulicy. Zaś jedyną reakcją przejście na drugą stronę albo splunięcie mu pod nogi, gdy przejść się nie da. Żadnej dyskusji, jedynie pogarda.
Minister Niedzielski ogłosił, że prawdopodobieństwo wprowadzenia obostrzeń jest większe w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim i podkarpackim. Czyli w tych rozmodlonych, gdzie złe przepędza się wodą święconą i różańcem, a nie profilaktyką i szczepieniami. 😃😃😃 Czyli w Taplarach.
Komentarze
Prześlij komentarz