Kurwa, ten kraj jeszcze nigdy nie był tak zjednoczony jak obecnie, w obliczu wojny na Ukrainie. Przepraszam "w Ukrainie". Wszyscy, poza naprawdę nielicznymi wyjątkami, tak bardzo ekscytują się konfliktem zbrojnym po sąsiedzku, gdzie jedna grupa oligarchów chce wydymać drugą grupę oligarchów, że nie przeszkadza im absolutnie wzrost cen wszystkiego tu, na miejscu. Wacha dobija do 7,-zł za litr, ceny żywności rosną jak na drożdżach, koronawirus zszedł do podziemia albo sam się anihilował, opozycja, również ta "lewicowa", popiera wspieranie Ukrainy nawet za cenę globalizacji konfliktu, a Zjednoczonej Prawicy rośnie poparcie sondażowe. Na oddziale specjalnym szpitala dla obłąkanych znalazłbym więcej realizmu. Jak widać wojna rozwiązuje wszystkie problemy z narodem, a to poprzez jego glajszachtowanie, co jest odwiecznym pragnieniem każdej partii rządzącej. PiS-owi się udało. Żaden to wyczyn, biorąc pod uwagę postępujący zanik umiejętności myślenia krytycznego, za to wzrastające uczucie spełnienia z powodu maszerowania ze stadem. Myślę, że jest to ściśle związane z religijnością, która wszak nie wymaga krytycyzmu, a posłuszeństwa wobec dogmatów. Potwierdza to dzielenie emigrantów na "dobrych", bo białych i chrześcijan, i niedobrych, czyli śniadych innowierców. Pierwszym pomagamy na potęgę, bo przecież ratują życie, uciekając przed wojną, drugim pozwalamy umrzeć w lasach, chociaż ratują życie, uciekając przed wojną. Ci pierwsi jednak niech się nie cieszą. Pomagamy bezwarunkowo, poza nielicznymi na razie szmalcownikami, tylko do czasu, gdy będzie ich u nas "za dużo", "uprzywilejowanych", "zabierających pracę". Darmowy przejazd autostradami, darmowe bilety do kina naród jeszcze zniesie. Poczekajmy na objęcie uchodźców programami socjalnymi. Takiego polowania na czarownice w barwach żółto-niebieskich jeszcze nie widzieliśmy. Póki co naród kocha Ukrainę, a nie kocha Rosji. Do walki włączyliśmy się zmieniając "pierogi ruskie" na "pierogi ukraińskie", co akurat jest bezpieczne, w przeciwieństwie do zjebanego pomysłu Prezydenta Wszystkich Polaków, Ale Tylko Tych Prawilnych, żeby udostępnić ukraińskiemu lotnictwu wojskowemu lotniska w Polsce. Bo jak dotąd Rosjanie mieli najwidoczniej za mało obiektów do bombardowania. Za to podoba mi się propaganda obu stron. Tu współpraca jest wzorcowa, gdyż obydwie korzystają z tych samych materiałów, tylko podpisy pod nimi się różnią. I już jest oszczędność, a klaszczą obie strony boiska, bo każda czyta to, co jej pasuje i wierzy w obraz potwierdzający jej widzenie świata, co oczywiście nie oznacza, że prawdziwy.  Punkt widzenia zależy bowiem od długości geograficznej, a ci drudzy to skurwysyny. Jest tylko jedna korzyść z tego konfliktu. Chaos w dowodzeniu wojskami NATO, widoczny w Afganistanie będzie musiał ustąpić modelowej współpracy wojsk należących do tego bloku. Sprawi to, że jako mieszkaniec Polski poczuję się bezpieczniej. W dziurawych butach i z miską ryżu, ale bezpiecznie. Chwała prezesowi i opozycji! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.