Przy porannej kawie zadumałem się nad skromnością boga w ludzkim ciele z opowieści. Będąc wszechpotężnym i wszechmocnym mógł Jezus okazać swą boskość anihilując wszelkie choroby trapiące ludność czasów antycznych, a on raptem załatwił alko niedopitym weselnikom.

Czyli zrobił coś, co w dzisiejszych czasach potrafi zrobić sprzedawca w sklepie nocnym czy na stacji benzynowej. Takie to cuda.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga