Naprawdę chwyta mnie za serce pomysł jednej wspólnej listy opozycji. Zastanawiam się tylko, co będzie z tym blokiem po wygranych wyborach, bo program "Jebać PiS" właśnie wtedy straci rację bytu, a poza pozycją klęczącą i pragnieniem przyssania się do państwowego cycka właściwie nie mają innych wspólnych punktów. Bo niby jakie właściwie?
Zaciskając pasa pocieszmy się kolejną podwyżką dla urzędników unijnych. Taka der Leyen będzie zarabiała 36 000 euro. Starczy nie tylko na waciki, ale nawet na krem. A my szukajmy promocji w marketach.
Komentarze
Prześlij komentarz