Prymas Polski modlił się za maturzystów. Ponieważ przygotowujący się do zdania egzaminu dojrzałości w ramach ćwiczeń pielgrzymują zamiast się uczyć, z pewnością uznają oni modlitwę prymasa za wystarczającą do tego, by zdać maturę. Po co książki, gdy bóg z nimi? Potem wyniki są jakie są. Telewizji chyba też nie oglądają. Mało to modliło się za pokój na Ukrainie? A jednak do myślenia nie daje.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.