W miejsce obecnego rządu, nazwanego przez Tuska "bardzo ponurym gabinetem cieni" chce on po wygranych wyborach powołać własny, nazwany "drużyną przyszłości". Zapewne polski Gandalf nazywa się Leszek Balcerowicz.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.