Centrum Życia i Rodziny stanowczo protestuje przeciwko organizacji festiwalu filmów post-pornograficznych "Post Pxrn Festival Warsaw". Swoją drogą dzięki za reklamę, bo nie wiedziałem o tym wydarzeniu. Co zaś do protestu, to na film, obojętnie czy pornograficzny czy religijny, udajemy się z wyboru. Możemy pójść i obejrzeć, możemy zostać w domu i odmawiać koronki. Wolna wola. Natomiast dziecko zgwałcone przez księdza-pedofila nie miało wyboru. A jednak przeciwko ochronie zboczeńców w koloratkach przez biskupów Centrum Życia i rodziny nie protestowało, nie protestuje i, bądźmy pewni, nie zaprotestuje. Obłudne są te kurwy i fałszywe.
Zaciskając pasa pocieszmy się kolejną podwyżką dla urzędników unijnych. Taka der Leyen będzie zarabiała 36 000 euro. Starczy nie tylko na waciki, ale nawet na krem. A my szukajmy promocji w marketach.
zależy, kto mówi kotku...
OdpowiedzUsuń