Zełenski odznaczył Kaczyńskiego (i Morawieckiego też) orderem za pomoc w obronie ukraińskiej niepodległości i integralności w czasie rosyjskiej inwazji. Czterdzieści jeden lat musiał czekać prezes, żeby wreszcie uznano go za bohatera wojennego. Czterdzieści jeden lat. A wszystko przez to, że 13 grudnia nie zadziałał budzik. No ale ma. Trauma zaś jego podczas podróży bezpiecznym pociągiem większa była zapewne niż lęk bombardowanych w Mariupolu. Bohater!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga