Finlandia zmienia obowiązujące od 1970 roku prawo aborcyjne, uważane za najbardziej restrykcyjne w krajach skandynawskich. Restrykcja polegała na tym, że do uzyskania zgody na przerwanie ciąży Finka potrzebowała opinii dwóch lekarzy. Po złagodzeniu przepisów wystarczy opinia jednego lekarza. W Polsce już zmieniliśmy prawo aborcyjne. Z chujowego na jeszcze bardziej chujowe, co polega na tym, że z uznania kobiet za chodzące macice z taką maleńką możliwością decydowania uznaliśmy je za chodzące macice. Albowiem Polska ma Jana Pawła II, a Finlandia tylko Nokię.
Minister Niedzielski ogłosił, że prawdopodobieństwo wprowadzenia obostrzeń jest większe w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim i podkarpackim. Czyli w tych rozmodlonych, gdzie złe przepędza się wodą święconą i różańcem, a nie profilaktyką i szczepieniami. 😃😃😃 Czyli w Taplarach.
Komentarze
Prześlij komentarz