"Jestem Andrzej, jestem mężczyzną, jestem ojcem, jestem katolikiem". Przez skromność nie dodał "jestem mentalnie pokrzywdzony".
Zaciskając pasa pocieszmy się kolejną podwyżką dla urzędników unijnych. Taka der Leyen będzie zarabiała 36 000 euro. Starczy nie tylko na waciki, ale nawet na krem. A my szukajmy promocji w marketach.
Komentarze
Prześlij komentarz