Kaczyński chce liczenia głosów wyborczych pod okiem kamer i on-line w Internecie. Kurwa, gościu, odtwórz ostatnią rozmowę z bratem. Jak przejrzystość to przejrzystość na 100 procent. A o wybory sie nie martw. Byłem szefem komisji. Nie da się oszukać. I nikt z komisji nie chce. Przeważa chęć zliczenia i pójścia w chuj albo do domu.
Zaciskając pasa pocieszmy się kolejną podwyżką dla urzędników unijnych. Taka der Leyen będzie zarabiała 36 000 euro. Starczy nie tylko na waciki, ale nawet na krem. A my szukajmy promocji w marketach.
Komentarze
Prześlij komentarz