Kaja Godek chce kar dla organizacji pomagających w aborcji. Gdyby Kaja Godek kochała dzieci naprawdę, chciałaby kar dla biskupów-popleczników, tuszujących przestępstwa księży-pedofilów. Kaja Godek tego jednak nie czyni. Chce za to, żeby rodziły się dzieci-potworki, dzieci cierpiące, dzieci, które nigdy nie będą miały kontaktu z otaczającym je światem. Kaja Godek nie kocha dzieci. Ona dzieci nienawidzi. Niech więc spierdala.
Minister Niedzielski ogłosił, że prawdopodobieństwo wprowadzenia obostrzeń jest większe w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim i podkarpackim. Czyli w tych rozmodlonych, gdzie złe przepędza się wodą święconą i różańcem, a nie profilaktyką i szczepieniami. 😃😃😃 Czyli w Taplarach.
Komentarze
Prześlij komentarz