PAD oświadczył kilka dni temu, że USA rozważa objęcie Polski programem "Nuclear Sharing". Rzecznik Departamentu Stanu stwierdził, że pierwsze słyszy. Co cieszy, albowiem Duda ma problemy nawet z własnymi neuronami, co odbija się niekiedy na obywatelach Polski, ale nie tak boleśnie jak odbiłaby się sprawa umieszczenia broni jądrowej w naszym kraju.
Minister Niedzielski ogłosił, że prawdopodobieństwo wprowadzenia obostrzeń jest większe w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim i podkarpackim. Czyli w tych rozmodlonych, gdzie złe przepędza się wodą święconą i różańcem, a nie profilaktyką i szczepieniami. 😃😃😃 Czyli w Taplarach.
Komentarze
Prześlij komentarz