Po wywiadzie przeprowadzonym przez Sroczyńskiego ze Środą Szejnfeld ujawnił, czego oczekuje od dziennikarzy. Otóż tego, aby chwalili jego i miłych mu polityków, a ganili polityków, których Szejnfeld nie lubi. Domaga się więc on działań na miarę TVP, ale a' rebours. Prawda zaś jest to coś niewygodnego, niepotrzebnego i wypierdalać z tym. Skoro nie widać różnicy, to po co wybory?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.