Z wyczytanych na FB komentarzy wnioskuję, że potępianie pijanych kierujących jest niewłaściwe, podłe, niepatriotyczne, propisowskie, a potępiający to ostatnie skurwysyny, o ile pijany nosi odpowiednie nazwisko. Na przykład Stuhr. Wtedy jego jazda po pijaku nie jest czynem zabronionym (natychmiast zmienić Kodeks Karny!), ale orchideą o poranku, należy się więc nią zachwycać, a nie opluwać. 

Otóż taki chuj jak słonia nos. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.