Zapomnienie o obecności Boga w naszym życiu idzie w parze z nieznajomością samych siebie, cech naszej osobowości i naszych najgłębszych pragnień - oznajmił papież. Czyli znowu pierdoli jak potłuczony. Założę się, że gdyby się zesrał przy mikrofonie, owce wzięłyby to za znak od boga. Alleluja, co za smród!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.