Przekonał się, ile warte są słowa Kaczyńskiego pewien mieszkaniec Wejherowa. Ogrzewał dom paląc w piecu meblami, a teraz dostanie wyrok. Tłumaczenie, że przecież prezes pozwolił zdało się psu na budę. W tej historii zdumiewa mnie jedynie fakt, że jeszcze znalazł się w Polsce jeden człowiek, który uwierzył prezesowi. Chyba jego matka ma na imię Naiwność, z domu Bezgranic.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.