Szymczyk rozpierdolił z granatnika dwa piętra w budynku KGP i ma status pokrzywdzonego. Waluś to miał, kurwa, pecha, że sprawę prowadzono mu w RPA.
Zaciskając pasa pocieszmy się kolejną podwyżką dla urzędników unijnych. Taka der Leyen będzie zarabiała 36 000 euro. Starczy nie tylko na waciki, ale nawet na krem. A my szukajmy promocji w marketach.
Komentarze
Prześlij komentarz