W Hiszpanii porywacze zajumali z szopki figurkę dzieciątka Jezus i teraz żądają 10 000 euro za zwrot. Kurwa, taniej wyjdzie wyrzeźbić nowego bejbi-Jezusa. Jak dla mnie kidnaperzy są kompletnie pierdolnięci. Chyba, że faktycznie otrzymają pieniądze. Wtedy okaże się, że nie są pierdolnięci, ale przewidującymi znawcami psychologii katolików. Przewiduję, że wielkie zyski osiągną w Polsce. Za skarpetę JPII mogą zawołać ze sto tysi. Nie ma obaw. Umysłowi mocarze zapłacą.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.