"Śledztwo trwało pięć lat, a teraz w akcie oskarżenia prokuratura podsumowała działalność byłego poznańskiego posła PiS i Solidarnej Polski. Zdaniem śledczych, jeszcze jako poseł, Tomasz G. wyłudzał pieniądze z Sejmu. Potem, po zostaniu kanclerzem prywatnej uczelni, miał z niej przywłaszczyć prawie 5 mln zł. Do tego zarzucono mu płatną protekcję i fałszowanie dokumentów. W śledztwie jest więcej oskarżonych, w tym m.in. jego żona oraz była radna PiS z Warszawy."


Ale o co chodzi? Te pieniądze im się należały.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Paradoks.

Uroczystość.